poniedziałek, 25 czerwca 2012

Wracam

Niestety czasami miewam dłuższe przerwy blogowaniu i przesiadywaniu w internecie. Z miłą chęcią później wracam do tych zajęć. Tak jest i teraz, zwłaszcza że wczoraj zmobilizowała mnie do tego miła wiadomość (tutaj po raz kolejny kieruję serdeczne podziękowanie do Ystin) o wygranej w urodzinowym candy u Majaleny! Bardzo się cieszę i dziękuję :)
Na krótki czas porzuciłam koraliki, ale efektem będę mogła się pochwalić po wysłaniu papierkowego prezentu...
A tymczasem prezentuję weselny komplecik robiony na zamówienie. Miał być w kolorze ercu z koralików z perłową powłoczką. Pomieszałam jednak dwa rodzaje koralików Toho: perłowe Opaque Rainbow Lt Beige i matowe Opaque Frosted Lt Beige. Mam nadzieję, że klientka będzie zadowolona :)






Serdecznie dziękuję wszystkim za miłe słowa w komentarzach i za powiększające się grono obserwatorów.
Pozdrawiam słonecznie :)

czwartek, 24 maja 2012

Gorączka sobotniej nocy

Szkoda że nie jestem w jej klimacie... Oby już nie długo.
Komplet w kolorach disco :) Trójkąt wyplotłam już jakiś czas temu, ale czekał na dobranie łańcuszka. Do niego spiralna szydełkowa bransoletka.







W zawieszeniu

Nie zaglądam ostatnio na Bloggera zbyt często przez co nie podpatruję na bieżąco obserwowanych blogów i wiem, że dużo tracę. Staram się nadrabiać, ale niestety  podłe choróbsko, które mnie dopadło wyssało ze mnie całą wenę i radość :( Miałam sporo rękodzielniczych planów, które niestety wzięły w łeb :/ Pozostaje mi przeczekać i nie dać się.
Póki co po długich bojach zrobiłam wyplatane kuleczki :) i zrobiłam z nich kolczyki. Dodatkowo gdzieś wcześniej zapodziane kolczyki z kulek filcowych.



 



wtorek, 15 maja 2012

Do wyboru, do koloru

Oto efekty weekendowego szydełkowania. Trzy bransoletki koralikowe z czeskich i japońskich koralików.
Część moich wytworów czeka na "oprawę", więc póki co nie pokazuję ich tutaj ;)
Zmagam się od jakiegoś czasu z plecionymi kulkami, fajnie by było gdyby wszystko wychodziło od razu za pierwszym razem, ale cóż... W każdym razie jestem na dobrej drodze :)






poniedziałek, 7 maja 2012

Grecka bogini

Nie wiem dlaczego, ale tak mi się kojarzy ten wisior - z antycznymi klimatami :) Jestem z niego bardzo zadowolona :)
Przestrzenny trójkąt wypleciony z koralików Toho, zawieszony na łańcuszku w kolorze starego złota. Długość ok. 53 cm.






Drobinki

Przygotowując się do jarmarku uplotłam troszkę małych form i to nie jest moje ostatnie słowo :)
Po zaopatrzeniu się w odpowiednie koraliki na pewno zrobię ich więcej - w końcu małe jest piękne!
Gwiazdkowe kolczyki i modułowe koraliki.







O północy w Paryżu

Mój ulubiony charms - wieża Eiffla długo czekał na godne zastosowanie. Był pomysł, znalazł się czas na wykonanie i nareszcie jest :)
Sznur ma długość ok. 85 cm, zawieszka 10 cm. Naszyjnik można nosić też sam, opleciony 2 razy wokół szyi (sprawdzałam na sobie) i 4-krotnie wokół nadgarstka, jako bransoletkę.









One love

W wolnych chwilach między majówkowymi spotkaniami z miłymi gośćmi :) udało mi się troszkę pokoralikować.
Na początek potrójna bransoletka w kolorach rasta na życzenie Karolci :)





Majówka

Wolne majowe dni skończyły się zdecydowanie za szybko... Pogoda na początku weekendu dopisała, więc można było korzystać ze słoneczka :)
Niestety na czas zaplanowanej na 2 maja wycieczki do Gdańska pogoda się zepsuła i zamiast słonecznych 30 stopni było wietrzne 17 :/ mimo chłodu udało mi się pstryknąć dosłownie kilka rękodzielniczych zdjęć na gdańskiej starówce.









Ogromne wrażenie zrobił na mnie chłopak malujący obrazy na szkle... spray'em! Tworzył niezwykłe prace.





Pozdrawiam ciepło pomajówkowo :)